niedziela, 6 marca 2016

Brzechwa po raz pierwszy

Chyba nie ma dziecka w Polsce, które nie znałoby choćby jednego wierszyka Jana Brzechwy, znanego głównie ze swojej twórczości dla najmłodszych. Wspomnę tylko krótko, że  przede wszystkim był prawnikiem, specjalizującym się w prawie autorskim, a po wojnie entuzjastą socjalizmu i dość aktywnym członkiem partii.
 Jednakże jego kultowe wierszyki jak np. "Tańcowała igła z nitką", "Entliczek Pentliczek", "Na straganie" czy "Kaczka Dziwaczka" z powodzeniem towarzyszą kolejnym pokoleniom dzieci i właściwie ciężko wyobrazić sobie dzieciństwo bez brzechwowych zabawnych rymowanek.
W dzieciństwie posiadałam kilka różnych zbiorów wierszyków Brzechwy - postaram się zaprezentować wszystkie, bo są zdecydowanie różne pod względem ilustracji, a także samego wyboru wierszyków.
Dziś przedstawię wersję, która najbardziej zapadła mi w pamięć  ze względu na niezwykle oryginalne i po prostu zrobione z wielkim jajem ilustracje genialnego i ponadczasowego Bohdana Butenki.
Zbiór wierszyków to "Androny", wydany w 1983 r. przez Krajową Agencję Wydawniczą.
Życzę wszystkim miłego wspominania ;-)

Okładka jak widać trochę sfatygowana, ale trudno się dziwić - książka ma już w końcu 33 lata :-)


























 A na końcu - niespodzianka :-) Mój nieodłączny asystent, nie tylko blogowy, pozdrawia serdecznie, machając puchatą łapą.



4 komentarze:

  1. Dziękuję za te zdjęcia! Moja ulubiona wersja bajek Brzechwy!:)
    Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A co tu taka cisza ????? :-) Bardzo fajnego bloga Pani prowadzi poproszę o więcej ciekawych wpisów :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja ukochana książka z dzieciństwa, niestety moja jest niepełna. Dlatego z sentymentu kupiłam “nowa”, na allegro

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, od lat próbuję namierzyć to cudeńko💙To książka mojego dzieciństwa, moje ciepłe wspomnienia, moje serce. Mając ok 7-8 lat uczyłam się tych wierszy na pamięć. Potem gdzieś tam zawsze była, w domu rodzinnym, w moim...Z czasem straciła okładkę, nie wiem czemu, może braciszek wziął ją w obroty😉Aż w końcu zagubiłam ją w życiowej tułaczce. Jednak tych ilustracji i słów nigdy nie zapomnę 💚 Wiele urywków wierszy znak do dziś...Spojrzenie na te strony to jak wehikuł czasu. Serdecznie dziękuję za ten prezent☺️Znalazła mi go młodsza koleżanka. Kiedykolwiek próbowałam szukać to pojawiały mi się tylko nowe wydania. A ja tęskniłam za TYM💙💚💛♥️ Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń